Bartłomiej Schmidt - Czym jest User Experience Design?
Streszczenie odcinka
Podczas naszej dyskusji poruszamy następujące tematy:
1. Czym jest UX design – czy tym samym, co UI design?
2. Jak definiujesz „dobry UX” i jakie są jego fundamenty?
3. Czy istnieją uniwersalne zasady UX, które sprawdzają się w każdej branży, czy są one różne w zależności od kontekstu?
4. Jak wprowadzenie AI zmienia sposób, w jaki projektanci UX tworzą doświadczenia użytkowników?
5. W jaki sposób przeprowadzać badania użytkowników, które dostarczają wartościowych wniosków?
6. Jak radzić sobie z kompromisami między estetyką a funkcjonalnością w projektowaniu?
7. Jak UX może wpływać na sukces komercyjny produktu?
8. Jak projektanci UX mogą współpracować efektywnie z zespołami programistycznymi i biznesowymi?
9. Jakie są największe błędy popełniane w UX i jak ich unikać?
10. Jakie są kluczowe trendy w User Experience Design na nadchodzące lata?
11. Jak rozwijać swoją karierę w UX i na co zwrócić uwagę jako początkujący projektant?
Transkrypcja odcinka
Cześć, z tej strony Łukasz Kobyliński i witam Was w kolejnym odcinku podcastu Stacja IT. Dzisiaj rozmawiamy o User Experience Design, a ze mną jest Bartek Schmidt. Cześć Bartek.
Cieszę się, miałeś czas, żeby z nami porozmawiać. Bartek jest specjalistą od analizy biznesowej i od UX-a. Także będziemy wdzięczni za to, żeby porozmawiać o tym, czym UX jest, a czym nie jest.
Ale może na początku jeszcze powiedz parę słów o sobie.
Tak, tak jak powiedziałeś, to z grubsza zajmuję się analizą biznesową i w tym UX-em, dlatego, ja zaczynałem w czasach, gdy jeszcze UX nie był bardzo popularnym takim metodologią tworzenia produktów cyfrowych, ale właściwie tym od 17 lat się zajmuję, czyli tworzenie produktów cyfrowych, tak od strony ich projektowania, identyfikowania wymagań tego, co potrzebują ci interesariusze biznesowi, a potem, żeby to przełożyć na gotowe rozwiązanie, które można wdrożyć. to jest w skrócie moja rola i tym się zajmuję.
Już na samym początku dochodzimy do tego kluczowego problemu też definicyjnego, czym ten UX jest, bo też wielu osobom się kojarzy UX z projektowaniem takim graficznym, jak coś ma wyglądać, ty mówisz w ogóle jeszcze bardziej ogólnie o projektowaniu produktów cyfrowych. Czy to mógłbyś trochę przybliżyć właśnie, jak te hasła tutaj mają się do siebie, jak ten proces wygląda, tak? Czy z projektowania produktu cyfrowego to mówimy o tym wszystkim naraz, tak?
Czy to jest jeszcze jakoś inaczej?
Zasadniczo rzecz biorąc, jeżeli chodzi o UX design, to jest takie podejście, w którym skupiamy się na potrzebach użytkownika. Tego użytkownika staramy się postawić w centrum tego całego procesu projektowego. Rzeczywiście tak jest, bardzo często ten UX design kojarzy się z tą stroną graficzną, ale tak naprawdę ten UI, który jest, który powstaje w wyniku UI designu, czyli tej dziedziny, jest końcem, może nie powiedzieć końcem procesu, bo końcem procesu jest ten ostateczny produkt, ale jest tym elementem, który powstaje gdzieś tam dopiero na którymś etapie projektowania i tego procesu UX designu, bo UX design jest czymś dużo szerszym. Przede wszystkim na początku to jeżeli my mamy postawić tego użytkownika w centrum, to musimy się dowiedzieć, kim ten użytkownik jest. Nie tylko, żeby go nazwać, ale dowiedzieć się jakie są jego problemy, w jaki sposób one się mają do tego problemu z kolei tego produktu, który chcemy stworzyć, tej dziedziny, którą badamy i w której będziemy realizować nasz projekt.
Dowiedzieć się, jakie są nawet jego emocje związane z tym tematem i w jaki sposób, i potem na tym etapie projektowania UX designu my staramy się te problemy rozwiązać, czyli stworzyć taki produkt, który będzie adresował rzeczywiście te problemy we właściwy sposób, dlatego, tutaj mnóstwo niuansów wchodzi w grę. Ten UI design skupia się na tej części graficznej, na tym co widać i rzeczywiście bardzo mocno oddziaływuje na nas, z pryzmatu, którego odbieramy my dany produkt cyfrowy, bo przez tego UI-a my go odbieramy, ale tak naprawdę za tym UI-em stoi wiele rzeczy, bo zanim go stworzymy, to musimy zdecydować, jaka będzie architektura informacji tego produktu, jaka będzie cała ścieżka interakcji w tym produkcie, jest tutaj mnóstwo rzeczy, które też poza samą tą warstwą graficzną trzeba zdecydować. Jak to wiemy, to wtedy tworzymy też tę warstwę graficzną, jak widać jest to bardzo rozegła dziedzina.
i dla mnie też jest tak, bo ja jestem ekrodesową, która zaczynała i właściwie dużo, mocno siedzi w analizie biznesowej i często też dziedziny UX Designu i analizy biznesowej się rozróżnia, z tego też względu, UX Design jest postrzegany jako przede wszystkim taki sposób projektowania produktów, który jest przydatny dla produktów, dla odbiorcy masowego i właściwie na samym początku, głównie wtedy stosowany UX Design. Dzisiaj już tak nie jest, już ten UX Design przechodzi do wielu, wielu projektów, także takich, w których przede wszystkim ja byłem zaangażowany, do takich korporacyjnych, gdzie tworzymy system, którego użytkowuje na przykład 20 osób, tak, bo to jest jakieś 1-2 zespoły biznesowe i kiedyś uważano, w takim przypadku to w sumie ten UI nie ma znaczenia, przecież tych użytkowników się nauczy, właściwie to oni mogą korzystać, tak jeszcze kiedyś były interfejsy takie tekstowe, nie podawaliśmy komendy i właściwie tak to jest w porządku, nie, natomiast w międzyczasie się okazało, jednak po pierwsze ma to wpływ na zadowolenie pracowników z pracy, jeżeli jest system, który jest trudny w użytkowaniu, to oni są, spada ich zadowolenie i może się to przełożyć też na to, będą odchodzić z pracy. Druga sprawa jeszcze jest taka i to też związana nawet z moim doświadczeniem, co to jest taki przykład sytuacji, która też przekonała na przykład moje kierownictwo, moje firmy, tutaj wtedy pracowałem, warto też to inwestować, to sami klienci zaczęli przychodzić i na przykład mówić managerowie jednej z instytucji finansowych, dla nich ważne jest też to, żeby ten system był intuicyjny, dlatego, ich nie stać na to, żeby pracownik uczył się przez miesiąc czy dwa w ogóle samego systemu, oni chcą, żeby on przyszedł do pracy i zaczął pracować, nie, dlatego też ten UX design jest ważny i podsumowując, tak też się mówi, o tak zwanym user center design, czyli projektowaniu skoncentrowanym i zorientowanym na użytkownika.
I to jest element user experience design?
Tak, to jest takie podstawowe założenie, do tego wychodzimy przy user experience design i potem wszystko, co w nim jest, wokół tego się koncentruje. Wszystka metodologia, podejście do projektowania, badania użytkowników i tak dalej.
A to moglibyśmy tak w skrócie powiedzieć, jakie są jakieś główne elementy tego procesu projektowania, czy kolejność, czy z czego to się składa, bo tutaj tak jak powiedziałeś, kluczowy jest ten użytkownik i to, czego on chce, jakie ma emocje i tak dalej, ale co tutaj należy zbadać czy zidentyfikować. Jak rozumiem w pierwszej kolejności tych użytkowników, czy grupy użytkowników jakiegoś produktu.
Tak, dokładnie i tutaj mamy wiele metod stosowanych do tego, żeby tego, tych użytkowników badać. W jednym z takich jest wywiad, czyli rozmowa z tymi użytkownikami, choć tutaj też jest tak, w UX Research mamy przede wszystkim prowadzimy tak zwane indywidualne wywiady pogłębione, IDI-e i na tej podstawie staramy się, to są takie bardzo ustrukturyzowane wywiady, na podstawie których potem przygotowywany jest raport, który ma nam pokazać, jakie to są rzeczywiście problemy, które wśród tych użytkowników występują. i inne sposoby, to są i mogą być to ankiety i warsztaty.
Właściwie każdy sposób, jaki pozwala nam dotrzeć do tych użytkowników, jest tak naprawdę dobry. Czy my też będziemy analizować zachowania użytkowników w sieci, jeżeli to jest relewantne oczywiście do naszego projektu. Są też, i to jest coś już tak naprawdę pośredniego, bo tak jak mamy badania użytkowników, to one zwykle służą temu, żeby na samym początku zidentyfikować, jakie mają problemy nasi użytkownicy w obszarze, który badamy.
to może być na przykład zakupy, kupowanie ubrań. I to jest nasz obszar zainteresowania, bo chcemy stworzyć aplikację, która będzie gdzieś tam na przykład sprzedawała ubrania czy wspierała użytkowników, ludzi w tym temacie. badamy ten problem, w jaki sposób ludzie de facto dochodzą do decyzji o kupnie ubrania, w jaki sposób to robią, jakie są ich przyzwyczajenia z tym związane i tak dalej.
Zbierając te dane, możemy wtedy się zastanowić, jakie powinny być wymagania dla tego naszego produktu. i wtedy tworząc prototyp, tworząc taką wstępną wizję naszego rozwiązania, możemy też przechodzić bardziej już do takich badań użyteczności, testów użyteczności produktu, bo możemy już pokazać użytkownikom, czy naszym potencjalnym użytkownikom, jak to mniej więcej planujemy, będzie wyglądało i zbierać feedback na temat tej propozycji rozwiązania. to jest taki kolejny etap, to później przechodzimy do tego, żeby rzeczywiście to rozwiązanie wdrożyć.
Też do analizowania tych danych, które zbieramy przy badaniu użytkowników, mamy wiele narzędzi. Jednym z takich popularnych jest tak zwana propozycja wartości, gdzie tam staramy się przemapować to, co dowiedzieliśmy się o naszych użytkownikach, o tym, jakie mają zadania, jakie mają problemy, po co też te zadania wykonują, to są tak zwane korzyści, jakie z tego mają oraz tak zwane bóle, czyli po prostu to, co stanowi dla nich największy problem. Może być to brak czasu, może być to na przykład to, jeżeli mówimy o kupowaniu ubrań, trzeba je na przykład przymierzać, taki jest tutaj to wyzwanie z tym związane.
I potem z drugiej strony w tej propozycji wartości tworzymy sobie właśnie, odpowiadając tym problemom propozycję wartości. Tam wtedy tworzymy, w jaki sposób nasze rozwiązanie będzie tworzyć te korzyści i to się ma odnieść do tych korzyści, które sobie tam zidentyfikowaliśmy badając użytkowników i też, w jaki sposób ma uśmierzać te bóle, które też zidentyfikowaliśmy. I wykorzystując to narzędzie, możemy sobie spróbować zapewnić to powiązanie pomiędzy tym, co dowiadujemy się o naszych użytkownikach, o takich problemach i wyzwaniach, z tym, co my rzeczywiście będziemy w tym produkcie, co rzeczywiście zawrzemy w tym produkcie, a nie będzie to produkt stworzony według naszego widzimisię, dlatego tak go tworzymy, bo jest nam łatwiej.
To zresztą jest ogromne wyzwanie w ogóle w projektach IT, żeby trzymać się też tego projektu i żeby on dostarczał właściwą wartość, a nie zboczył zupełnie z toru dlatego, coś jest łatwiej, prościej wdrożyć. Oczywiście ma to znaczenie, bo to też są kwestia kosztów, ale dalej powinniśmy tutaj w tym zderzeniu się pomiędzy tym, co jest istotne i co stanowi wartość dla naszych odbiorców, a tym, co jest łatwe do realizacji, to szukać najłatwiejszego sposobu realizacji tego, co stanowi wartość dla naszych użytkowników. Może w ten sposób to podsumować.
Tak, zastanawiam się, czy odnosząc się do tego, co mówisz, czy występuje też jakiś moment zderzenia tych informacji, które pochodzą od potencjalnych użytkowników, z badań, z tym, jaką, z wizją, którą my mamy jako twórcy jakiegoś produktu, bo czasem jest tak, ludzie sami nie wiedzą jeszcze do końca, czego chcą, tak jak tam, to się zawsze mówiło tak o samochodach, tam, dopóki nie było samochodów, to ludzie nie wiedzieli, chcą samochodów, tylko chcą tam, nie wiem, szybsze konie albo coś w tym stylu, w tym sensie pewnie jeszcze musi być taki etap zderzenia tych oczekiwań z tym naszym pomysłem, z tą naszą jakąś tam rakietą w kosmos, która będzie czymś nowym i to spowoduje taki, powstanie ten nowy, ciekawy produkt.
Tak, to jest bardzo dobre pytanie, dlatego, ono zwraca uwagę na jeden ważny aspekt wtedy, gdy badamy tych użytkowników. Tak naprawdę, ja celowo przez cały czas używam takich słów, my badamy problemy, badamy wyzwania, które dotyczą tego problemu, jak na przykład to kupowanie ubrań, natomiast my nie badamy od razu rozwiązania i oczywiście jest tak, rzeczywiście jak my zaczniemy się pytać tych naszych potencjalnych użytkowników, oni mogą mieć tendencję do mówienia o tych tak zwanych szybszych koniach, ponieważ oni nie znają możliwych rozwiązań, to my jesteśmy tutaj ekspertem od możliwych rozwiązań, my możemy zaproponować samochód, natomiast oni są ekspertami od problemów, które się mierzą w swoim życiu i tak naprawdę to my mamy, to potrzebujemy się dowiedzieć, jak oni nam mówią o tych szybszych koniach, to tak naprawdę pod tym kryje się problem związany z poruszaniem się, oni chcą się po prostu szybciej przemieszczać i to jest bardzo ważne, gdy się bada tych użytkowników i analizuje później te raporty, to to, żeby docierać do tych potrzeb, które są pod spodem, oni mogą formułować to różnym językiem, oni mogą mówić o tych rozwiązaniach, to się mówi o tym, ci nasi interesariusze, mówiąc tego szerzej, mają tendencję do używania języka rozwiązania, natomiast naszym zadaniem jako tych osób, które identyfikują ich wymagania, UX designerów, czy analityków biznesowych, czy jakkolwiek to nazwiemy, jest to, żeby zidentyfikować, co się pod tym kryje, jakie tam są rzeczywiście wymagania za tym, jakie tam są problemy, jakie tam są potrzeby i na tej podstawie zaproponować takie rozwiązanie, które rzeczywiście najefektywniej będzie te potrzeby zaspokajać, wtedy możemy zaproponować to naszym rakietom, samochodom, czy co to tam będzie, ale tak, to jest bardzo ważne, warto na to zwrócić uwagę. Druga rzecz, jeszcze odpowiedziałeś o tym zderzeniu się na samym początku, o tym zderzeniu się naszych wizji trochę jako projektanta z tym, co pochodzi od użytkowników.
Rzeczywiście jako projektant musimy ćwiczyć w sobie taką umiejętność, to się w cudzysłowie oczywiście nazywa zabijania naszych dzieci, musimy mieć świadomość tego, możemy czasem mieć jakiś projekt, który się okaże, nie jest właściwy, te informacje, ten feedback od użytkowników nam przyjdzie taki, trzeba go zmienić albo czasem całkowicie się z nim pożegnać. Trzeba być gotowym na to po prostu, to jest trudne oczywiście, bo wyłężemy się emocjonalnie z tym, co tworzymy, dlatego ja na przykład często staram się tworzyć wariantowo, szczególnie jeżeli mam mało informacji takich pochodzących użytkowników, nie mam jeszcze tego feedbacku, to wolę czasem zaproponować co najmniej dwa warianty, trzy warianty, co po pierwsze pozwoli mi gdzieś tam zebrać więcej feedbacku, a z drugiej strony spowoduje, ja sam nie będę aż tak się przywiązywał do tego, co stworzyłem.
Jak stworzę jeden wariant, to będzie takie moje ukochane dziecko, jedynak ten jedynak i trudno będzie potem się z nim pożegnać. Możemy mieć tendencję do tego, żeby bronić tego pomysłu, a tutaj musimy naprawdę być otwarci na ten feedback, na to, co od tych użytkowników przechodzi, bo na tym polega UX design, to przede wszystkim to jest projektowanie zorientowane na użytkowników, a nie na nas jako projektanta, który ma tam sobie jakąś wizję i chciałby ją zrealizować, to wtedy też to trzeba nazwać projektowaniem, ale na pewno nie jest to UX design.
W czasie tego podcastu pewnie nie mamy czasu na umówienie jakiejś tam całej teorii z tym związanej, ale może są jakieś takie kluczowe zagadnienia, jakieś takie kluczowe dobre praktyki, które się, o których się mówi przy UX designie, na co zwrócić uwagę, tak, czy jakich tam wytycznych się trzymać, czy jak procesować te informacje od użytkowników, którymi tutaj możesz się podzielić.
To znaczy tak, jeżeli chodzi o jakieś dobre praktyki, istnieją tak zwane heurystyki. Przede wszystkim jest zbiór heurystyk Nielsena, to jest 10 takich zasad wynikających uogólnienie takich różnych badań, gdzieś tam prowadzonych wokół tego, co jest tak naprawdę intuicyjne. I one tam gdzieś tam opisują, co może pomóc w tym, żeby zaprojektować bardziej intuicyjny interfejs, czy w ogóle lepszy, bardziej dopasowany do użytkowników produkt.
Z tym zawsze trzeba sobie zdawać sprawę, to jest jakieś uogólnienie, to niekoniecznie musi być adekwatne do konkretnie naszego problemu i naszego projektu. A tak naprawdę im bardziej specyficzny mamy projekt, czyli przede wszystkim wtedy, gdy wchodzimy w takie projekty te korporacyjne, o których też wspomniałem, gdzie mamy 20 tylko użytkowników, gdzie są systemy specjalistyczne w określonej grupy zawodowej i tam, gdzie to nie jest taki odbiorca zupełnie masowy, to, tym bardziej tam można się spodziewać tego, te zasady będą inne i będą wymagały jakiegoś badania tego. Z tym z drugiej strony im bardziej mamy określoną, zdefiniowaną grupę, ona jest mniejsza, tym łatwiej do niej dotrzeć, to akurat jest ułatwienie. Natomiast wracając do tych zasad, to te heurystyki mogą pomóc wtedy właśnie, gdy mamy problem, nie możemy zrobić badań użytkowników, nie stać nas na to, nie ma na to budżetu, mogą też pomóc nam sprawdzić, czy istniejący już produkt, który może istnieć już od jakiegoś czasu, czy on tutaj spełnia te założenia, mogą nam też pomóc tak na wstępie, szczególnie gdy chcemy stworzyć jakiś wstępny pomysł, projekt, to też one mogą pomóc tutaj stworzyć go zgodnie z takimi zasadami, które są ogólnie przyjęte. Natomiast jednak taką złotą zasadą to jest to, przede wszystkim musimy tych użytkowników zbadać i to jest nasz punkt wyjścia. I tak naprawdę niezależnie od tego, czy my nazwiemy to jak designem, czy też nie, ja jeżeli pracowałem jako analityk biznesowy, to tak na dobrą sprawę też podstawą było to, żeby porozmawiać z interesujeszami i dowiedzieć się, jakie są ich cele, czy jakie mają problemy, czyli tak samo jak przy designie, nawet nie nazywając tego w ten sposób, chodziło o to, żeby poznać ich wymagania i dowiedzieć się, z czym się mierzą i w jaki sposób to później przełożyć na produkt po to, żeby dostarczyć tę wartość, którą potrzebują.
Przede wszystkim poznać ich potrzeby, bo to jest istotne, żebyśmy tu mieli jasność, my tak naprawdę w badaniach to przede wszystkim chodzi o to, żeby poznawać potrzeby, które są związane z problemem, a nie są pod potrzebami, nie jest opis rozwiązania. Jeżeli opisujemy te szybsze konie, te szybsze konie są rozwiązaniem nie potrzebą.
To tutaj mówisz, takie różnice mogą występować w zależności od liczności tej grupy docelowej, jest mała, to wtedy możemy łatwiej zbadać potrzeby, bo z każdym porozmawiać, a jak jest jakiś produkt masowy, to wtedy jakieś bardziej badania statystyczne, albo jakieś tam takie ogólne dobre praktyki. Czy są jeszcze jakieś różnice, występują przy typach produktów, które są istotne dla tego procesu projektowania, na przykład, nie wiem, czy to jest aplikacja, powiedzmy tak, czy strona internetowa, czy to jest produkt fizyczny, czy jeszcze jakaś inna usługa. Chodzi mi o to, na ile ta wiedza jest specyficzna dla jakiegoś obszaru i na, ile są jakieś problemy specyficzne dla poszczególnych obszarów, czy jeszcze jakieś różnice występują, nie tylko ze względu na liczność tej grupy docelowej, ale właśnie, nie wiem, na typ na przykład produktu.
To znaczy, to jest tak, tak naprawdę podejście jest takie same, niezależnie od tego, w jakim projekcie się znajdujemy, jakiego typu projekcie się znajdujemy. różnice będą techniczne, tak, bo będziemy stosować innych narzędzi. Bo jeśli mamy liczną grupę docelową, to rzeczywiście musimy sięgnąć z podobnych narzędziach, które są bardziej takie statystyczne, choćby te IDI, bo to też jest tak, one mają swoją określoną strukturę i metodologię po to, żebyśmy mogli zbadać wymagania, które istnieją w populacji, bo populacja to jest cały, to są wszyscy ludzie, którzy mogą być potencjalnymi użytkownikami naszej aplikacji, a my tylko rozmawiamy z jakimś tam zbiorem, podzbiorem tej grupy, z niewielką ilością osób.
i potrzebujemy określić z jakimś tam istotnym prawdopodobieństwem, to, co my tutaj zbadaliśmy, to nie jest tylko indywidualna wizja kilku osób, tylko mamy szansę stwierdzić, to rzeczywiście są problemy, które występują w tej populacji. I tutaj rzeczywiście UX Research, gdy badamy taką całą populację, to wtedy te zasady statystyczne są bardzo ważne, tak. Jeżeli też analizujemy dane, to też wyjdą nam jakieś hipotezy, to też powinniśmy sprawdzić, czy one są istotne statystycznie.
Natomiast jeżeli grupa jest niewielka, jeżeli pracujemy w zespole w takim projekcie, używać tego będzie jeden, dwa zespoły biznesowe, jesteśmy w stanie, może nie pogadać z każdym, ale ze sporą liczbą osób z tej grupy, albo przynajmniej mamy reprezentantów tej grupy takich, którzy też będą, są najbardziej doświadczeni, mogę też powiedzieć tak, w tym zespole, są w stanie też dostarczyć najlepszego feedbacku na temat problemów, z którymi ten zespół się mierzy, to powoduje, już wtedy tego statystycznych metod stosować nie trzeba, bo my rozmawiamy wtedy z faktycznymi użytkownikami.
My to wiemy, to są faktycznie użytkownicy, to nie są reprezentanci jakiejś grupy, tylko to są faktycznie użytkownicy, którzy jak wdrożymy tę aplikację, to faktycznie z nimi potem będziemy też rozmawiać na temat tego, czy ona jest dobra, czy zła. Co więcej, ta różnica metodologiczna jest też taka, w przypadku takiej masowej grupy odbiorców, my nie mamy takiej sytuacji, możemy potem do nich wracać. to jest z tych samych osób.
W przypadku takich projektów, gdzie ta grupa jest ograniczona, bo jest to projekt korporacyjny, to możemy sobie budować relacje i wracać do tych osób, czyli wielokrotnie rozmawiać z tą samą osobą tak naprawdę, co też pozwala na pogłębianie pewnych kwestii, które się gdzieś tam pojawią. to, dlatego to zmienia, zmienia podejście. zresztą też jest tak, tak to jest w UX Designie, zwykle UX Research to jest taka wręcz poddziedzina wiedzy w ramach UX Designu.
UX Researcherzy to są osobne osoby w ramach tego projektu, osobna specjalizacja. Także są to takie osoby, które zajmują się właściwie tylko UX Researchem. One nie zajmują się potem tą częścią związaną z UX Designem i stworzeniem prototypu, a już tym bardziej UI Designem.
tym bardziej to pokazuje, jak ważna tam jest ta wiedza metodologiczna związana z prowadzeniem tego typu, czy tam wywiadów, czy innego typu, stosowania innego typu narzędzi. Natomiast w przypadku takiego projektów, gdzie ta liczba użytkowników jest mocno ograniczona, to tam już bardziej jest tak, jest to jedna osoba, która zarówno bada tych użytkowników, jak i potem też projektuje rozwiązania.
A gdybyśmy chcieli tak wrócić jeszcze do tego procesu i pobawić się przez chwilę w takich tutaj chałupniczych specjalistów od UX Designa, powiedzmy, coś tutaj projektujemy, jakieś rozwiązanie, tak jak powiedziałeś, wewnętrzne, żeby było łatwiej może w biurze dla jakiegoś jednego czy dwóch zespołów, to wtedy, jak ten proces mógłby wzrostowo wyglądać, tak? To znaczy, idę do tych zespołów i pytam ich o, robię z nimi wywiady i pewnie według pewnego schematu, tak? Tutaj wspomniałeś o jakichś podstawowych pytaniach, rozumiem, to jakie są wasze bolączki?
Wartości, przede wszystkim cele. Czyli trzeba się dowiedzieć, po co właściwie my tutaj chcemy coś zmieniać. Pierwsza rzecz, na tę interpretuję, czy ustalamy jaką zmianę mamy do wprowadzenia, potrzebujemy ustalić cele, jakie są z tym związane, co my tutaj naprawdę mamy zrobić.
i potem też się pytamy o te wszystkie problemy, które są wokół tego celu związane, wyzwania, które są wokół tego z tym związane. W związku z tym, od tego zaczynamy. tutaj kwestia tego, w jaki sposób to zrobimy, to trochę to zależy od sytuacji, w jakiej się znajdujemy, bo to będzie nie tylko rozmawianie z ludźmi, to jest jedna rzecz.
Zwykle w jakimś środowisku korporacyjnym też mamy jakieś dokumenty, które będą to nam gdzieś tam definiowały, co, jakie procesy ten zespół po obsługuje, na przykład, czy też jakich procesów dotyczy ta zmiana. W środowisku korporacyjnym zwykle takim wyzwaniem jest to, najczęściej projektant dostaje temat w momencie, gdy ktoś tam już próbuje zdefiniować, co powinno być zrobione. To już, sam fakt, już decydujemy się o to, żeby prowadzić zmianę w postaci jakiegoś produktu IT, to już jest jakaś definicja rozwiązania.
to jest, mówię, to jest wyzwanie, dlatego, to już zakotwicza nas w jakimś miejscu, a z kolei zaczynamy na ten temat rozmawiać, to tam mogą wyniknąć jakieś problemy, które będą nam pokazywały, rozwiązanie jest trochę w innym miejscu. I też poza światem korporacyjnym, to też jest tak, rozmowy i te wywiady, to jest jedno źródło informacji, to można też gromadzić te informacje z innych źródeł. To też nie jest tak, bazujemy tylko i wyłącznie na tym.
bo taką właściwie istotną czaso grupą, znaczy grupą źródeł wymagań, to są też dokumenty prawne, bo one też istnieją i regulują jakieś obszary życia, one też będą nam mówiły o ograniczeniach związanych z tym danym produktem. to też jest, też jest to istotne często źródło wymagań.
Można połączyć wiele tych źródeł informacji, tak? Wracając do tego środowiska korporacyjnego, jakieś wewnętrzne procedury, jakieś, nie wiem, oczekiwania odgórne z takimi informacjami tutaj od tych wywiadów czy rozmów z tymi osobami, które realnie wykonują pewne role, tak? I to wszystko połączyć.
Okej, i teraz mając te informacje, wykonujemy jakiś projekt, jakiś prototyp i w takim też nowowzorcowej procedurze możemy co wrócić z tym prototypem i zrobić pewne testy, tak?
Tak, tak. Możemy to zrobić tym mniej lub bardziej formalnie, pokazać to jak on będzie, jak myślimy, ten produkt będzie wyglądał. Oczywiście tu jest też po drodze gdzieś tam pod spodem etap konsultowania się z zespołem technicznym, tak, żeby jeżeli zaczynamy szczególnie myśleć o jakichś konkretnych rozwiązaniach, to zadawać sobie sprawę na ile to jest wykonywalne.
Przynajmniej, w jakim to jest budżecie wykonywalne, bo zdecydowana większość rzeczy, które pomyślimy, jest wykonywalna, tylko jest kwestia czasu i pieniędzy, które trzeba będzie na to poświęcić, tak? to jest też wyzwanie, które w pewnym momencie trzeba będzie zderzyć z tym problemem, z którym mamy do czynienia, z tymi potrzebami, które chcemy zaspokoić, no, żeby ustalić, co my tak naprawdę możemy zrobić, tak? to jest też taki kolejny etap.
Znaczy, bo to tak jest, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdzie bardzo popularna jest metodologia agile, trudno jest tego określić, takie konkretne etapy, my to robimy po kolei, bo dzisiaj to nie robi się po kolei, robi się iteracyjnie, robi się równolegle wiele rzeczy. Także to, zaczynam, jeśli na przykład taki projektant zaczyna rozmawiać z użytkownikami, gdzieś tam bada tych użytkowników i zbierać te informacje, ale gdzieś tam pod spodem może się już pojawiać jakieś pierwsze pomysły na rozwiązanie, które będzie walidował z zespołem technicznym, na ile to jest możliwe do realizacji i to gdzieś tam się będzie działo tak, mieliło równolegle. Mamy oczywiście pewne modele tego podejścia do tworzenia tych produktów.
W UX Designie się mówi o takim podwójnym diamencie, który z kolei to jest takie podejście, które ma nam pokazywać, jak wygląda to myślenie nad produktem, bo ma to kształt podwójnego diamentu. tutaj może nie mam tablicy, żeby to narysować. Chodzi o to, zwykle na początku jest jakiś problem, który staramy się zbadać i on powoduje, następuje rozszerzanie tego diamentu, bo to jest ten etap zbierania tych informacji.
Także zbieramy te informacje od tych użytkowników, badamy ich i pojawia się taki moment tego, gdzie ten diament jest taki najszerszy, bo mamy mnóstwo informacji, które potem potrzebujemy przeanalizować, żeby zdefiniować, czym my się konkretnie zajmiemy. Bo badając użytkowników na przykład w tym temacie kupowania tych ubrań, to nam tam wyjdzie mnóstwo rzeczy. Mnóstwo problemów, w których mogą ci ludzie mieć do czynienia, z którymi się mierzą, ale my wszystkich nie rozwiążemy.
Musimy się skupić na tym, co nas najbardziej interesuje, jesteśmy w stanie się zająć. i to jest ten etap takiego definiowania tego problemu, tego, czym my będziemy się zajmować. i wtedy jest to znowu to zwężenie tego diamentu, a potem następuje etap pracy nad rozwiązaniem i znowu następuje rozszerzenie tego diamentu, bo to jest ten moment, kiedy tak tworzymy prototypy, zaczynamy badać warianty, różne możliwe rozaspokojenia tej potrzeby, różne możliwe warianty stworzenia tego produktu.
i dochodzimy do tego momentu, tego szerokiego diamentu, bo to jest ten moment, kiedy mamy tu już tak rozpoznane, jakie mamy tu możliwe warianty, i potem znowu jest zwężenie, bo dochodzimy przez badanie użytkowników testu użyteczności, tak przez testy użyteczności dokładnie, dochodzimy do tego, co na końcu chcemy rzeczywiście wdrożyć i wprowadzić, i to jest ten moment znowu, kiedy ten diament staje się tym najwęższym.
Testowanie tych prototypów, jeśli to jest taki proces zwinny, jak mówisz, to też jest chyba nie takie proste, bo takie testy użyteczności, muszą nam dać jakąś taką konkretną informację, co z tym zrobić, w sensie, w którą stronę poprawić, czy właśnie, czy w ogóle poszliśmy w dobrą stronę, a jeśli nawet w dobrą, to które elementy tutaj powodują, coś się komuś nie podoba, w sensie, to chyba też musi być dobrze zaprojektowane, żeby dało taką realną informację, z którą można coś zrobić, prawda?
Tak. Znaczy, przede wszystkim testy użyteczności, czy w ogóle takie testy, one dostarczają różnych informacji, też potrzebujemy to piorytetyzować, potem co tak naprawdę z tego też bierzemy, dlatego potem też jest analiza tego, co z tego wyszło, czy jakie wymagania my na tej podstawie możemy zbudować, które znowu wejdą w kolejną iterację, bo no, jeżeli dobrze zrobiliśmy wcześniej proces, to raczej nie powinniśmy się spotkać z sytuacją taką, gdy okaże się, to, co zrobiliśmy, jest totalnie niepasujące do problemu.
Jeżeli tak się zdarzy, to znaczy, w ogóle gdzieś tam wcześniej popełniliśmy sporo błędów, źle może zrozumieliśmy użytkowników i to już jest błąd na wcześniejszym etapie, natomiast tak, zawsze jest tak, te, czy to będziemy robić to poprzez analizę heurystyczną, czy poprzez testy użyteczności, wyjdzie nam, może nam wyjść dużo różnych rzeczy do poprawienia, ale to jest kwestia taka, co z tego jest najważniejsze i daje tę, to już tę największą wartość, tak, bo mówi się, to 20% tam wysiłku daje 80% efektu i tak naprawdę też bardzo często chodzi o to, żeby zidentyfikować te 20%, tak, zidentyfikować te najistotniejsze rzeczy, które mają największy wpływ na wartość, którą mamy dostarczyć.
Tak, to też szczególnie jest ciekawe chyba w takich produktach masowych, tak, znaczy, bo zawsze jest taką tajemnicą, dlaczego niektóre produkty odnoszą taki wielki sukces, a są tam jakieś tysiące bardzo podobnych produktów, które nie odnoszą sukcesu, nie wiem, chociażby jakieś tam aplikacje do tworzenia i oglądania krótkich filmików, jak ten TikTok, tak, to było takich produktów też mnóstwo, akurat ten, ten jeden jakoś tam wygrał, tak, czy, czy nie wiem, można dołączyć do tego jeszcze Instagrama, czy coś w tym stylu, niemniej chyba jest tak, jest jakaś bardzo niewielka liczba cech, która, która potem decyduje, że, że, jednak wykrywa ten produkt, a nie inny, że, że, lepiej to odpowiada, prawda, potrzebom użytkowników i chyba bardzo trudno wyłapać ten, ten niewielki zakres tych, tych pokręteł, które trzeba było tam przesunąć, żeby to się tak spodobało wszystkim, prawda?
Zgadza się, to jest taki cel i święty graal do znalezienia przez ich badanie użytkowników i projektowanie produktów, żeby znaleźć dokładnie te niuanse, które decydują o tym, dany produkt odnosi sukces na rynku, bo to czasem są naprawdę niewielkie rzeczy, choć najczęściej to jest inaczej, też czasem to jest zbiór, też czasem kilku takich niekoniecznie spektakularnych rzeczy, które decydują o sukcesie.
w przypadku Facebooka na pewno dodanie opcji lajkowania stało się istotnym czynnikiem, który zdecydował o sukcesie tego produktu, bo wcześniejsze sieci społecznościowe tego nie posiadały, a to z kolei spowodowało, emocje związane z użytkowaniem aplikacji wzrosły na tyle, ludzie się do nich przywiązali. Oczywiście to nie jest jedyny powód, bo tam jest ich więcej. Facebook tutaj też miał całkiem ciekawym, jest casem do badania pod kątem użytkowalności, szczególnie jak się to porównało z produktami, które istniały wtedy, kiedy on odnosił sukces, bo to jest, dzisiaj to też jest kwestia siły rozpędu tej aplikacji, bo o sukcesie aplikacji, z jednej strony będzie decydował też ten design, ale czasem to jest też kwestia kapitału, który wejdzie potem, szczególnie w aplikacjach masowych, w promocję i dotarcia do tego ostatecznego klienta, choć dobry, dobry design będzie w tym pomagał, tak, bo wtedy jeżeli dotrzemy do tego klienta, to on rzeczywiście zacznie go używać, a potem pojawi się ten marketing szeptany w postaci tego, ludzie będą sobie przekazywać informacje, jest taki fajny produkt.
Więc, znalezienie rzeczywiście tych takich niuansów, które tutaj decydują o sukcesie, są bardzo ważne. Takim ciekawym przykładem czegoś takiego, który tam przy okazji jakiejś konferencji miałem okazję słyszeć o tym case’ie, dotyczył kampanii wyborczej Baracka Obama, tej pierwszej z jego, przed jego pierwszą kadencją. osoba, która była odpowiedzialna za UX design strony internetowej tej kampanii, opowiadała o tej takiej, o tym, jakie testy zastosowali po to, żeby znaleźć właściwą etykietę dla przycisku, który kierował odwiedzających tę stronę do strony, która tam służyła do wpłacania datków na kampanię.
W Stanach Zjednoczonych to jest co istotny element kampanii zawsze wyborczej, to jest to, ile pieniędzy zbiorą też ci kandydaci. i testowali tam bodajże pięć wersji chyba tego, tej etykiety i znaleźli taką, jedna z tych pięciu wersji dawała tam mniej więcej trochę ponad punkt procentowy większy tą, większą tę konwersję. I to, ten punkt procentowy, który też był istotny statystycznie, tak, bo to też sprawdzili, dawał im przełożenie na jakieś kilka milionów więcej wpływów na kampanię wyborczą, bo to jest ten punkt procentowy, to w przełożeniu na te ileś milionów odwiedzających jest okazywał się być gdzieś istotnym punktem procentowym.
I taki niemal związany z tym, oni dopasowali etykietę, zdecydował o tym, mogli zrobić kilka milionów więcej. jest to bardzo ciekawe, tak, takie coś może o tym decydować. I po to się też robi badania użytkowników, czy też w tym przypadku oni zastosowali testy A-B.
Testy A-B to są takie testy polegające na testowaniu, sprawdzaniu różnych wariantów, na przykład EY, a w tym przypadku było różnych etykiet. i to można testować przeróżne rzeczy. Generalnie chodzi o porównywanie różnych opcji i sprawdzanie, które przynosi większą wartość.
Czy to będzie konwersja, czy więcej zakupów? To zależy od naszego celu.
Chyba jest też jakaś taka ogromna korzyść produktów takich cyfrowych, tak, to zbieranie tego feedbacku, to mierzenie, co się podoba, co nie jest dużo łatwiejsze, czy w ogóle możliwe w takiej skali, w przeciwieństwie do takich produktów fizycznych, bo tak powiedziałeś, te testy A-B, to można tam zrobić tak, tutaj, prawda, milion użytkowników widzi wersję A, a 100 milionów wersję B. Natomiast w przypadku takich produktów fizycznych byłoby to pewnie trudne, tak, albo przynajmniej dużo bardziej kosztowne, bo trzeba by to faktycznie wyprodukować.
Więc tutaj też zastanawiam się, czy teraz być może sztuczna inteligencja też jakoś tam zmieni tę sytuację, bo można będzie jeszcze więcej jakichś tam wariantów na przykład tworzyć tak automatycznie, czy półautomatycznie i w ten sposób jeszcze bardziej tak zrobić tę analizę bardziej pod kątem statystycznym, tak. Czy ty, nie wiem, czy zauważasz właśnie, takie na produkty masowe, jest przestrzeń do tego, żeby pewne rzeczy automatyzować, czy analizować pod kątem statystycznym i w tym względzie sztuczna inteligencja i tego rodzaju metody mają jakąś tam największe przełożenie, czy będą miały na projektowanie produktów?
To znaczy tak, sztuczna inteligencja ma przełożenie na to do projektowania produktów, tylko tutaj w twoim pytaniu się dla mnie pojawiło kilka wątków tak na taką sprawę, bo kwestia produktów fizycznych, rzeczywiście tutaj akurat IT też zaczyna wchodzić w ten temat, bo pojawiają się tak zwani cyfrowi bliźniacy tych szczególności, na przykład budynków to jest też znowu odwijająca się taka gałąź w IT związana z modelowaniem budynków i tworzeniem takich cyfrowych bliźniaków tych budynków, które służą i do zarządzania tymi budynkami, ale także wcześniej na etapie budowania do tego, żeby sprawdzać, czy te budynki spełniają te potrzeby. Tutaj można powiedzieć, też mamy do czynienia z pewnym badaniem testowaniem użytkowalności tych budynków, tylko w inny sposób, ale też przekładając to do świata cyfrowego. Natomiast ta sztuczna inteligencja, ona tutaj ma takie podwójne w sumie znaczenie w przypadku projektowania produktów cyfrowych, bo z jednej strony zaczyna dostarczać narzędzi, które to wspierają, łącznie, z tym można stworzyć UI na podstawie wpisanego promptu, już pomijam kwestię tego, na ile to będzie rzeczywiście właściwy UI i on będzie w pełni intuicyjny.
To też jest ciekawe, bo to też jest tak, te produkty się będą rozwijać i im bardziej będziemy tą sztuczną inteligencję karmić zasadami związanymi z tworzeniem takiego UI, to ona sobie będzie coraz lepiej radzić. Zobaczymy, w którą stronę to pójdzie. Natomiast druga sprawa to jest kwestia związana z tym, są produkty, które wykorzystują sztuczną inteligencję i to też jest element związany z projektowaniem tych produktów.
Na ile my tę sztuczną inteligencję do danego produktu wpuszczamy, w jaki sposób to wpływa na interakcję z naszym produktem, bo w sumie jak tam na początku gdzieś tam tego wywiadu wspomniałem o tym, kiedyś były takie produkty, się wpisywało komendy jak tam z DOSem się instruowało, dzisiaj dalej Linux jest też czymś takim, ale tylko, tam trzeba było dokładnie znać właściwe komendy, żeby poinstruować system, co ma zrobić. Dzisiaj w pewien sposób wracamy do tego, możemy mieć taki interfejs, z którym też komunikujemy się, dając systemowi komendy, tylko dzisiaj możemy pisać językiem naturalnym, bo on to zrozumie poprzez sztuczną inteligencję. Co więcej, możemy sterować głosem, on też to zrozumie poprzez sztuczną inteligencję, nie musimy znać konkretnych komend, bo to jest tak odpowiednio skonstruowane, on system jest w stanie pojąć, używając blisko znacznych słów, to jest dalej to samo.
i to powoduje, jak bardzo mocno zmienia się też ten sposób interakcji z tymi produktami cyfrowymi, przez to, pojawia się sztuczna inteligencja. to też zrozumienie natury sztucznej inteligencji, to według mnie to też jest ważny temat i który projektanci produktów cyfrowych powinni tutaj opanować. tym bardziej, też z jednej strony rzeczywiście to jest tak, wpisywanie tych komend teraz językiem naturalnym będzie przez system zrozumiała, ale dalej promptowanie to jest też kolejna dziedzina wiedzy tak naprawdę, w jaki sposób te promty pisać, żeby uzyskiwać najbardziej efektywne rezultaty.
i też takie modelowanie tych aplikacji wykorzystujących modele sztucznej inteligencji, bo to też ważne zaznaczyć, model sztucznej inteligencji i aplikacje, które to wykorzystuje, to są twarde nabyty tak naprawdę. Jeżeli projektujemy produkt cyfrowy, to musimy to wiedzieć, tak jest, bo my tak naprawdę będziemy projektować przede wszystkim tę część, którą korzysta klient, czyli tę aplikację, która korzysta z modelu. A już kwestia integracji z modelem, to już jest inna sprawa, ale to tworzenie tej aplikacji, która będzie korzystała z tego modelu też zwiąże się z tym, możemy tam na poziomie tej aplikacji duże rzeczy tam dodać, choćby nawet wspomniałem o tych systemach, które pozwalają na modelowanie UI-ów, to możemy wzbogacać te promty, którymi piszemy takimi informacjami, które będą pomagać temu właściwemu modelowi sztucznej inteligencji, który nam zwraca ten UI, stworzyć taki UI, który jest rzeczywiście zgodny z zasadami UX designu, to też warto wiedzieć i każdy projektant też rzeczywiście powinien się w tym kierunku według mnie rozwijać.
Mówisz tutaj o produktach, które wykorzystują sztuczną inteligencję, czy właśnie, jest to elementem tego produktu, to tutaj jest często też taki element, te produkty są przynajmniej w pewnej mierze takie niedeterministyczne, tak, znaczy bo ile taki klasyczny jakiś tam algorytm tak, czy, czy, czy procedura jakaś tam, prawda, reguły, to wiadomo zawsze co, co się na wyjściu pojawi, to z takim modułem sztucznej inteligencji nie do końca. To chyba też jest problem w projektowaniu, my tam sobie coś wymyślimy, nawet zbadamy tych użytkowników, wiemy, czego oni oczekują, czego nie chcą, a tutaj mamy, prawda, model, który nam w danej sytuacji coś, prawda, w sposób nieprzewidywalny, tak, działa niezgodnie z tymi naszymi oczekiwaniami, kolejne wyzwanie, tak, żeby, żeby sobie z tym poradzić.
Może jeszcze wracając na chwilę do tego user experience, a interface, tak, czy jak silne tutaj jest takie oddziaływanie na, z tej jednej strony, a nie jestem na drugą, tak, to znaczy, czy, czy to jest jednostronne, czy dwustronne, bo tutaj sobie wyobrażam, że, te, te oczekiwania, które mamy wobec produktu muszą mocno wpływać na interfejs, ale tutaj też mamy jakieś dobre praktyki, złote zasady, że, interfejs powinien być taki albo siaki, w sensie, nie wiem, prosty, czytelny, intuicyjny, ale, ale z drugiej strony też mamy jakieś oczekiwania od produktu, czy, czy krótko mówiąc, czy, czy ten interfejs graficzny, nie, on jest emanacją tego, co, co tutaj sobie wymyślimy w tej, w tej analizie produktu i, i na to mamy narzucić jakieś tam jeszcze dobre praktyki związane z samym projektowaniem graficznym, tak to zwykle się odbywa, czy, czy jakaś ta relacja jest jeszcze bardziej skomplikowana?
Znaczy z grubsza tak, to jest ten sposób, tworząc ten, te wymagania, ten UX design dla tego naszego produktu, to one się przekładają na ten UI, tak, to UI ma swoje tam wymagania związane z projektowaniem graficznym, są tam pewne zasady związane z rozmieszczeniem pewnych elementów, wiesz, chodzi o minimalizm, to jest też jeden z nich, tyle kwestia istotna jest taka, no, w pierwszej kolejności powinna iść funkcja, a potem dopiero, dopiero idzie wygląd tego, czyli dobieramy, dobieramy oczywiście stosując te zasady UI’a, no, żeby tak, żeby to powiedzieć odpowiednio, pierwsza idzie funkcja, a my dopiero do tej funkcji dobieramy te, można powiedzieć, te, te graficzne elementy, tak, są pewne zasady związane z projektowaniem graficznym, które na przykład mówią nam o też kwestiach takich, musimy sobie dobrać jakieś jednolite zasady, jeżeli jesteśmy w obrębie jednego systemu, czy też w obrębie jednego ekosystemu tych systemów, tak, to w organizacjach tworzy się tak zwane design systemy, żebyśmy tutaj byli spójni, tak naprawdę te zasady projektowania graficznego nam nie mówią konkretnie, mamy używać takiego koloru, tylko nam mówią o tym, żebyśmy byli spójni w tej kolorystyce.
Są pewne zasady dotyczące doboru kolorów, jest tak zwana psychologia kolorów, która nam to mówi, z czym się nam pewne kolory kojarzą, w zależności od tego, jaki tutaj efekt chcemy osiągnąć, to powinniśmy odpowiednią kolorystykę dobierać, to już takie zazębienie, czy też marketing, reklamę i tego typu rzeczy, bo to właściwie ta kolorystyka to gdzieś tam już zaczęła być wykorzystywana w projektowaniu produktów fizycznych, ale dalej tam ta kluczowa jest ta funkcja i ta funkcjonalność i na początku i tak naprawdę często problemy w projektowaniu graficznym, wynikają z problemów w tym wcześniejszym etapie, czy tym głębszym etapie związanym z funkcjonalnościami, bo tu też jest zderzenie różnych interesów. Jeżeli mamy taką stronę internetową projektowaną dla jakiejś dużej instytucji, jakiegoś banku, to te instytucje mają w sobie wiele różnych działów.
My tam na stronie internetowej to widzimy, mamy część poświęconą kredytom, część poświęconą jakimś produktom oszczędnościowym, ale pod tym działką dotyczącą kredytów jest naście zespołów, które odpowiada za kredyty hipoteczne, kredyty jakieś konsumenckie, inwestycyjne, czy jakieś tam inne rodzaje kredytów. Każde z nich ma jakieś tam swoje informacje, interesy, które chciałby, żeby na tej stronie się zamieściło, a udział marketingu uważa, w ogóle to dla nich to i to się powinno tam znaleźć, bo będziemy to i to promować, a z drugiej strony wiemy, intuicyjny interfejs to jest taki, który jest minimalistyczny, gdzie są najważniejsze rzeczy przedstawione, a nie jest to taki taki odpustowy wręcz, gdzie jest tam po prostu wszystko. i tutaj trzeba umieć odpowiednio się z tym uporać i zarządzić, żebyśmy doszli rzeczywiście do takiego miejsca, które jest zgodne z tym UX designem, które rzeczywiście będzie tworzyło stronę, która jest przyjazna użytkownikom, bo tak na dobrą sprawę to koniec końców to wszyscy na tym skorzystają, tylko niekoniecznie od razu to rozumieją, będąc zamknięci, zamkniętym w tym swoim świecie.
Jeszcze w tym kontekście bym chciał zapytać jak ta rola UX designera, gdzie ona jest zlokalizowana, tak, pomiędzy jakimi innymi osobami, tak, to znaczy gdzieś tam są programiści, tak, gdzieś są projektanci graficzni, a z drugiej strony też mówiłeś o takim osobnym wręcz dziale jakiegoś researchu, tak, który bada te potrzeby, jak to wygląda, w sensie taki tutaj specjalista tego UX gdzieś w centrum i on tworzy tą podstawę, którą potem realizują tutaj programiści i inne działy, tak?
Tak, rola tego projektanta jest rzeczywiście tak, lubię to pokazywać, to jest tak w środku tych wszystkich kanałów komunikacyjnych w organizacji, dlatego, z jednej strony mamy tego klienta, z drugiej strony są też interesariusze, tacy, no, managerowie, kierownictwo danej organizacji, mamy ten zespół techniczny, tam po drodze może być też jakieś inne zespoły, które się tam pojawiają w zależności od specyfiki branży, w której jesteśmy i tak na dobrą sprawę to ten projektant jest tym, kimś, kto łączy te kropki wszystkie w to, żeby potem powstał produkt, który będzie realizował cel.
A czy coś można powiedzieć o jakichś typowych błędach właśnie, które się, które zauważasz w produktach, których można by uniknąć, gdyby znać tutaj te podstawy, czy teorię związaną z UX, coś, co jest takim, jakoś takim narzucającym się problemem, nie wiem, no, tak jak na przykład w stylu produkty, które są dla nikogo, bo ktoś nie zrobił badań albo w ogóle nie zderzył swojego pomysłu z rzeczywistością, tylko coś wyprodukował, nie wiem, czy coś takiego tutaj ci się narzuca, co jest obserwowalne w jakichś tam produktach, aplikacjach, które powstają.
To znaczy tak, no, dzisiaj ten UX Design na tyle zaczyna, jest popularny już, w tych produktach szczególnie najbardziej znanych, przynajmniej, no, nie znam przykładu takich powtarzalnych się błędów, no, tutaj trzeba by już każde z nich osobno gdzieś analizować, żeby znaleźć jakieś takie niuanse, które będą tam być może widoczne. No, co prawda, no, widzę pewną grupę produktów, gdzie rzeczywiście UX Design by się przydał, no, najczęściej niestety to dotyczy tych spółek Skarbu Państwa, gdzie, typu PKP, gdzie tam jest coś do zrobienia, choć wiem, też działają w tym temacie, może się tutaj poprawi, ale zwykle, no, w tych produktach jest rzeczywiście najwięcej jeszcze do podziałania i to najczęściej dotyczy w ogóle samego początku, samego porządku tych aplikacji, stron internetowych.
Więcej takich problemów się spotyka w mniejszych aplikacjach, wyraźnie widać, one są, no, są nieintuicyjne po prostu, tak, są, znaczy to, ja mogę się domyślać tak, to wynika z problemów też takich technicznych związanych ze stworzeniem takiej aplikacji, która jest odpowiednio taka przyjazna użytkownikowi, bo to wynika z tego, jeżeli w tej aplikacji, w proces tworzenia tych aplikacji nie są zaangażowane odpowiednio wcześnie osoby, które mają na ten temat pojęcie i procesem tworzenia tych aplikacji przede wszystkim sterują osoby techniczne, można tak to nazwać, no, to ona będzie taka, ona będzie realizować te funkcje, ale w taki bardzo kwadratowy dla mnie sposób, no, to może tak to ujmę, ponieważ nie dopasowuje się tych elementów tego UI-a do takich, żeby on nawet był, powiem szczerze, czasami estetycznie skonstruowany, tak, bo to też są takie dwie kategorie piękno i estetyka, bo to jak my tworzymy produkty, to one mają być estetyczne, bo piękno to jest subiektywne pojęcie i dla każdego może być inaczej, no, ale chodzi o to, żeby te elementy były odpowiednio wyrównane, żeby tutaj była kolorystyka jednolita, tak, żeby to tworzyło też takie estetyczne wrażenie tej aplikacji, to, to tak, to myślę, najistotniejsze jest chyba to, żeby w ogóle jak zabieramy się do tworzenia tych produktów, to wcześniej rzeczywiście zapoznać się z zasadami UX designu, no, albo zaangażować osobę, albo samemu sobie je poznać i zacząć je stosować w tym, w naszych produktach, co w przypadku dużych graczy jest najczęściej obecne, ponieważ tam są duże działy UX designu i one się tym zajmują, a obecnie to bardziej to dotyczy problem mniejszych firm, i oczywiście tak, wciąż wrócimy teraz do świata korporacyjnego, czyli aplikacji tych wewnętrznych, wykorzystywanych przez ograniczone grono odbiorców, ponieważ tam się bardzo często idzie na skuty, po to, żeby oszczędzać, a najczęściej też dlatego, nie ma też odpowiedniej świadomości tych, no, tych zasad i tego, w jaki sposób UX design wygląda.
Co też wynika z tego, ja mam takie doświadczenie związane z analizą biznesową i UX designem, wiem, analitykami biznesowymi bardzo często zostają osoby, które wcześniej znają się przede wszystkim na, mają wcześniej przede wszystkim doświadczenie biznesowe z tą domeną, w której działają. To jest taka typowa często droga dla analityka biznesowego. Ja zresztą sam w ten sposób trafiłem tak naprawdę do IT, bo skończyłem studia ekonomiczne i zacząłem pracować, jak można powiedzieć, analityk i tester przy aplikacjach dla instytucji finansowych, tak to się też i w moim przypadku realizowało.
W związku z tym niekoniecznie mają wiedzę na temat tego na temat UX designu. UX designerami zostają osoby, które kończą odpowiednie studia podyplomowe najczęściej dzisiaj, w związku z tym już jakąś wiedzę na ten temat mają, często też są na przykład, albo byli grafikami, też mają tutaj jakieś doświadczenie związane z tym, żeby przynajmniej tak estetycznie tworzyć te projekty. A na to właśnie, na ten UI się też nie zwraca uwagi często przy tych systemach wewnętrznych, choć dzisiaj się to zmienia.
To muszę jasno powiedzieć, ta popularność i znaczenie UX designu bardzo mocno wzrosła. nie tak jak ja, nie wiem, tak ponad 10 lat temu, gdy chciałem iść na swoje pierwsze szkolenie z UX designu, to wtedy gdzieś tam w mojej firmie takich szkoleń, dla osób w moim profilu nie za bardzo chciałem ją finansować. Na kilka lat później, sam dostałem propozycję, wiesz co, może iść na to szkolenie, bo to jest ważne.
to pokazuje, jak to gdzieś tak pomiędzy 2010, 2015, bo to mniej więcej wtedy było, to znaczenie UX designu się zmieniało, bo też biznes zauważył, to jest ważne, to przynosi dochód.
Czy tutaj są jakieś właśnie, kluczowe umiejętności, które należy nabyć, coś właśnie, jakbyś to określił, co jest najważniejsze w doskonaleniu się w tym obszarze, żeby i właśnie, na co należy tutaj zwrócić uwagę przy tym rozwoju, czy to jakaś tam twarda wiedza, czy poznawanie różnych branż, czy doświadczenie, czy te dobre praktyki związane z tą dziedziną, które się tam stopniowo wytwarzają, jakie są według ciebie jakieś takie kluczowe obszary, gdzie można tę wiedzę zdobywać i jak gdyby co jest kluczowe, żeby być lepszym po prostu w tym obszarze?
To znaczy tak, przede wszystkim ja bym powiedział tak, najpierw trzeba poznać w ogóle jakie nasze są predyspozycje i co my tak naprawdę lubimy robić. Można oczywiście to robić w trakcie, zaczynając naszą karierę w UX Design i poznawać te poszczególne obszary UX Designu, bo ja na przykład jestem osobą, która można by powiedzieć, siedzi w takim miejscu, które nazywa się UX Strategia, czyli jestem tą osobą, która gdzieś tam przede wszystkim łączy te kropki, identyfikuje wymagania, tworzy taki projekt tego produktu i zbiera to do kupy. i ja już wspominałem o tym dziale UX Research, to jest takie mocno też czasem wydzielone.
To jeżeli możemy się czuć lepiej w tym temacie, bo mamy, nie wiem, lubimy rozmawiać z ludźmi, będziemy prowadzić tam bardzo dużo wywiadów, mamy dużo interakcji z ludźmi, ale też interesuje nas taka metodologiczna, bardziej naukowa wręcz, które są prowadzenie badań. UX Researcherzy nazywają się też badaczami, bo oni rzeczywiście prowadzą badania. możemy też wybrać tę działkę.
Możemy, jeżeli lubimy projektowanie graficzne, to UI Design będzie tutaj zdecydowanie też naszym, może być naszą ścieżką, bo to też jest duży kawałek tak naprawdę i tego, co robimy, jest też dość pracochłonny, jeżeli chodzi o tworzenie tych prototypów i makiet i w ogóle projektowania graficznego, to też jest kawałek, gdzie się możemy rozwijać. Zresztą projektując studia podyplomowe, dlatego, też brałem udział w tworzeniu programu studiów podyplomowych na Akademii Leona Koźmińskiego w projektowaniu doświadczenia użytkowników, to tam też ważne było dla nas, ważne było dla nas to, żeby w tych programie ująć takie przedmioty, takie rzeczy związane z rozwojem kompetencji miękkich i też poznawania swoich predyspozycji i pokazywania właśnie, jakie są różne ścieżki rozwoju w UX-ie, po to, żeby osoby, które będą te studia kończyć, mogły też te kariery w UX-ie najbardziej świadomie sobie zaplanować i w ten sposób mieć większe szanse na sukces w tej branży, bo to też jest istotne, bo UX można robić na różne, w różnych obszarach, w różnych tematach i w zależności, tak naprawdę też tą stronę zaczniemy się rozwijać, to też różne narzędzia mogą nam być tutaj potrzebne. tu, gdzie ja jestem, to jest taka przede wszystkim chyba taki mindset w ogóle takiej osoby, która bardzo lubi nowości, która lubi być w różnych miejscach tak naprawdę, po to, żeby potem z tego zrobić jedną całość, czyli z jednej strony jest jej analityczna, ale z drugiej strony też lubi rozmawiać i lubi tam gdzieś kombinować i szukać tego najlepszego rozwiązania, lubi optymalizację, to jest takie miejsce.
Przy podejściu bardziej naukowym, to może UX Research bardziej, jeżeli lubimy tę stronę graficzną, lubimy rysować programach graficznych, ja trochę też lubię i potrafię obsługiwać ilustratora, choć to nie jest z kolei coś, co jest takim dla mnie, sednem mojej działalności, co zawsze chciałbym tylko i wyłącznie robić, to tutaj sobie dobieramy też te narzędzia, tak, bo w grafice będzie ważne, żeby się nauczyć Figma, to jest, dzisiaj zresztą Figma jest takim podstawowym narzędziem, jeżeli chodzi o projektowanie i robienie prototypów, makiet.
Kiedyś były inne narzędzia, ja zaczynałem w takim narzędziu, które się nazywało Axure, on był kiedyś dość popularny, ale Figma go już całkiem wycięła. Mam pewien sentyment do tego narzędzia, stąd pewnie się wspominam, nauczenie się na przykład Figma też będzie ważne. Ja bym powiedział nawet, nauczenie się Figma będzie ważne dla każdego, chyba ktoś chce się specjalizować przede wszystkim w UX Researchu, bo to czy jak będzie to jak ja, bardziej UX strategia, to ta Figma też jest przydatna, żeby coś tam skreślić. Jeżeli wchodzimy w tematy projektowania graficznego, to tym bardziej. Przede wszystkim tam będziemy wtedy robić ten projekt, pracując w UX designie.
Choć tam się też może przydać znajomość w ogóle narzędzi graficznych. Jak projektujemy graficznie, to musimy wiedzieć, czym się różni grafika wektorowa od rastrowej. Taka podstawa, trzeba będzie poznać tę wiedzę związaną z projektowaniem graficznym.
W sumie tak jak mówisz, to pojemna dziedzina, bo można się zająć analizą danych, jakąś tam statystyczną i projektowaniem i takim strategicznym i graficznym. Także dużo przestrzeni, żeby się zająć.
Wielkie dzięki za taki rzut oka na tę dziedzinę i co tutaj jest ważne. I mam nadzieję, do usłyszenia w przyszłości jeszcze o tam tutaj jakichś większych szczegółach i kolejnych dobrych praktykach, które będziemy mogli omówić. Dzięki za rozmowę.
Komentarze